Nie ma cudów, magicznych rozwiązań. Zmiana to praca z przekonaniami i uprzedzeniami.

Zmiana to praca z przekonaniami i uprzedzeniami.

Rozumiem. Chcesz zmiany. Ciśnie Cię w środku i czujesz, że jesteś u kresu…

Zatrzymajmy się na chwilę, oddychaj i zanim podejmiesz jakąkolwiek poważną decyzję, zadaj sobie kilka prostych pytań:

  • Dlaczego chcę właśnie tego?
  • Co mną kieruje?
  • Czy np. zmiana pracy jest rzeczywiście moją potrzebą?
  • Może obecny partner nie spełnia oczekiwań moich rodziców, przyjaciółki, otoczenia a ja tak do końca nie wiem czy mnie coś w nim przeszkadza?
  • Czy posiadanie dziecka da mi szczęście?
  • Czy wybrane studia są moim marzeniem czy może rodziców?

itd.

Tak zazwyczaj rozpoczynam pierwsze spotkanie z klientem.

Nie od razu padają odpowiedzi, nierzadko czekamy na nie przez kilka kolejnych spotkań, bo zmiana to proces, nie ma skrótów. W coachingu, mentoringu czy treningu mentalnym istnieje coś takiego jak kontrakt. Trener i klient zawierają podczas pierwszego spotkania pewien rodzaj umowy, ustalają jaki mają cel, co, jak i kiedy klient chce osiągnąć?

Nasze życie jest wypełnione po brzegi nieuświadomionymi umowami, czy wiemy co podpisujemy? Przykładem pierwszym z brzegu jest  zawarcie związku małżeńskiego. Umawiamy się na coś abstrakcyjnego, niemierzalnego, nieprzewidywalnego i na dodatek nie zawsze rozumiemy rzeczywistych skutków zobowiązania.

Weźmy na tapet słowa przysięgi małżeńskiej w wersji kościelnej i poniżej cywilnej:

„Ja ….biorę Ciebie za męża/ żonę i ślubuję Ci: miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny i wszyscy święci.”

„Świadoma/y praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z …… i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe.”

A teraz stań przed lustrem i wypowiedz te słowa do siebie. To bardzo ciekawe i mocne doświadczenie. Jest tak naprawdę pierwszym krokiem do zmiany tego co nazywamy przekonaniami i poznania swoich rzeczywistych potrzeb i marzeń. Od maleńkości wzorce zachowań, umów, tradycji, kulturowych kodów często opartych na stereotypach i właśnie przekonaniach, przyjmujemy jak swoje. Wchodzisz w czyjeś przechodzone buty. Czasem nawet pasują i są wygodne. Tkwisz więc w nich mimo, że są niemodne, nie ten kolor, fason, wysokość ale w gruncie rzeczy jest ok. I to „OK” jest złudne i szkodliwe. Dlaczego? Bo nie jesteś autorem, a jedynie nieuświadomionym sukcesorem realizowanych w swoim życiu umów społecznych, tych przysłowiowych przechodzonych i przydeptanych butów.

Na szczęście dziś jak nigdy wcześniej możesz mieć realny wpływ na swoje życie, jednak by dokonać realnej i permanentnej zmiany, musisz podpisać nową umowę, tym razem ze sobą.

Pierwszy całkowicie swój autorski kontrakt, w którym zawrzesz swoje prawdziwe marzenia, pragnienia, potrzeby, wartości. Zanegujesz przekonania, przyzwyczajenia, nie swoje opinie i poglądy. Nie jest to jest łatwe zadanie, bo czasem związane z wzięciem odpowiedzialności za odrzucenie planów, marzeń, oczekiwań Twoich bliskich: rodziców, męża, żony, dzieci, przyjaciół. Być może zrobisz to samodzielnie ale najczęściej będziesz potrzebować wsparcia, kogoś kto będzie przy Tobie, kogoś kto jest jest obiektywny, nieuwikłany w Twoje życie i zna się na rzeczy. Taką osobą może być właśnie trener mentalny.

Jeśli masz zapytania, wątpliwości lub chcesz umówić się na konsultację napisz do mnie na adres  email: tm@annarzewuska

Znajdziesz mnie także na:
Zmiana nie zrobi się sama.
Będę w tym z Tobą!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *